Kronika

2013.09.18

Klasy 6 w Krakowie, Bochni i Ogrodzieńcu

Pierwszego dnia wyjechaliśmy o 6:00 rano. Wszyscy byli niewyspani, ale bardzo zainteresowani wyjazdem. Po kilku godzinach jazdy, większość osób poczuła się znudzona i senna. W czasie drogi kilkakrotnie zatrzymaliśmy się, aby zwiedzić interesujące miejsca. Kiedy dotarliśmy do Bochni, mieliśmy zjechać windą w dół do kopalni soli. Windą zjeżdżało się w głąb ziemi. W czasie jazdy było zimno i bardzo ciemno. Na dole pani przewodniczka zaprowadziła nas do sypialni. Wypakowaliśmy się i poszliśmy na obiad. Po posiłku pani przewodniczka oprowadziła nas po kopalni. Wycieczka dobiegła końca i zaczęły się przygotowania do dyskoteki. Na dyskotece wszyscy świetnie się bawili. Noc minęła szybko. Po pierwszej nocy spędzonej w kopalni pojechaliśmy dalej. Cały dzień zwiedzaliśmy różne, ciekawe kościoły oraz zabytki. Wieczorem mieliśmy wolny czas na Rynku w Krakowie. Zjedliśmy kolację i poszliśmy prosto do hotelu, w którym mieliśmy spędzić noc. Zakwaterowaliśmy się w pokojach i szykowaliśmy do snu. Następnego dnia wyruszyliśmy w drogę powrotną. Jednak najpierw zwiedziliśmy Kazimierz a potem pojechaliśmy do parku wodnego, w którym spędziliśmy dwie godziny. Około 16 pojechaliśmy prosto do Warszawy.

Moim zdaniem wycieczka do Krakowa była bardzo ciekawa i interesująca. Dowiedzieliśmy się wielu nowych rzeczy i spędziliśmy razem dużo miłego czasu.

Julia Palmer 6b