Kronika

2009.09.28

Wycieczka klas trzecich do TORUNIA i BISKUPINA, dzień 2

Drugi dzień naszej wycieczki był równie atrakcyjny i …smaczny, co pobyt w Toruniu. Po raz pierwszy pojechaliśmy do Biskupina po Festynie Archeologicznym. I nie żałujemy, było równie ciekawie.
Nocowaliśmy w Karczmie Biskupińskiej, krok od rezerwatu archeologicznego. Bardzo to wygodne. Przy Karczmie Biskupińskiej jest Osada Pałucka, w której poznaliśmy tajemnice wyrobu ceramiki pałuckiej, nauczyliśmy się piec chleb i ubijać masło, a następnie wzięliśmy udział w obronie tejże osady. Było fantastycznie! A smaku własnoręcznie upieczonego chleba z własnoręcznie ubitym masłem i smaku prawdziwej maślanki, nie da się zapomnieć!
Zwiedzanie Biskupina, dawnej osady Pałtów, było też bardzo ciekawe. Na koniec wsiedliśmy do kolejki wąskotorowej i pojechaliśmy do Muzeum Kolejki Wąskotorowej w miejscowości o nazwie Wenecja (daleko zajechaliśmy, prawda?). Po drodze przeżyliśmy mrożący krew w żyłach napad kowbojów na pociąg i próbę porwania pani Joanny. Udało się nam jednak ujść z życiem, zjeść w Karczmie smaczny obiad i szczęśliwie powrócić do Warszawy.
Hurra! Niech żyją wycieczki! (jb)