Kronika

Dnia 19 stycznia 2019 roku kilkoro uczniów z klas 6 pojechało na lekcję gry zwanej curling. Rano wyjechaliśmy na stadion narodowy. Po niecałej godzine byliśmy na miejscu. Była tam również grupa uczniów z innej szkoły, która grała po drugiej stronie pola. Na początku panowie zaczęli nas uczyć jazdy po lodzie w specjalnej nakładce na but. Jazda była trudna, ale z każdą sekundą nabierało się wprawy. Wszyscy się śmiali i dobrze bawili, pomimo licznych upadków. Nawet pan Filip grał razem z uczniami. Po krótkim instruktażu rozpoczęły się mecze. Trzeba było dopchnąć kamień do specjalnego pola nazwanego domem. Nie można było go dotykać, ale pocierać szczotką po lodzie tak, aby lepiej się ślizgał. Pan Filip nie mógł się pogodzić z porażką, a pani Basia powiedziała, że jedyny dorosły zachowuje się jak dziecko. Po zakończeniu gry podziękowaliśmy sobie nawzajem i poszliśmy napić się gorącej czekolady. Potem wróciliśmy do domów.
Chyba wszystkim bardzo się podobało. Chętnie bym to powtórzyła.

Hania Szustkiewicz