Kronika

W ramach jesiennego projektu BOOK-OWISKO ze szczególną troską zajmowaliśmy się starymi książkami z rodzinnych kolekcji czwartoklasistów. Poszukiwaliśmy osobistych dedykacji, które czynią stare książki bezcennymi pamiątkami. Trzy sędziwe książki-staruszki, zasłużone skarby rodzinne, przyniesione przez uczniów, oddaliśmy w ręce profesjonalnego lekarza książek – zaprzyjaźnionego introligatora, który każdą z nich zgodził się naprawić i oprawić inną metodą, abyśmy mogli poznać je wszystkie. Rozważaliśmy z uczniami kwestię wielkiej wagi – problem egzystencjalny – czy taka naprawa odbiera starym książkom duszę…

Myślę, że Ambroży Kleks wszystkich uczestników BOOK-OWISKA bez wahania zatrudniłby w swoim Szpitalu Chorych Sprzętów

Magdalena Piotrowska