Kronika
Klasy 3 w TORUNIU I BISKUPINIE
Jak klasa trzecia, to wycieczka do Torunia i Biskupina. W tym roku wyjątkowo wcześnie, bo już 11 i 12 września. A w Toruniu:
• podparliśmy Krzywą Wieżę, żeby się przypadkiem nie zawaliła;
• złożyliśmy domową wizytę Mikołajowi Kopernikowi;
• byliśmy w kinie 3D na filmie o Toruniu;
• pogłaskaliśmy na szczęście toruńskie żaby;
• pociągnęliśmy za ogon Filutka:
• pojeździliśmy na toruńskim ośle:
• wykupiliśmy w toruńskich sklepach wszystkie pierniki;
• żeby nam ich nie zabrakło, w Muzeum Żywego Piernika upiekliśmy własne;
• w pierogarni „Pod blaszanym kotem” wyjedliśmy do cna wszystkie pierogi i naleśniki;
• a po spenetrowaniu ulicy Szerokiej ruszyliśmy zdobywać Biskupin.
W Biskupinie zaś:
• byliśmy w gościach u dawnych mieszkańców grodu- oprowadzili nas po grodzie, dowiedzieliśmy się jak żyli, mieszkali, spali, jedli, pracowali, jak się ubierali, poczęstowali nas pysznymi podpłomykami.
W Karczmie Biskupińskiej, gdzie nocowaliśmy, upiekliśmy bułeczki i własnoręcznie ubiliśmy masło, próbowaliśmy maślanki.
Po pysznym obiedzie, objedzenie bułeczkami i piernikami, opuściliśmy słoneczny Biskupin i wróciliśmy szczęśliwie do Warszawy, w której, jak się okazało, calutki dzień padał ulewny deszcz.
Na wycieczce było ciekawie, wesoło i „smacznie”. Szkoda tylko, że tak krótko…(jb)