Kronika

2022.03.06

Wizyta klas ósmych w Muzeum Lat Szkolnych S. Żeromskiego w Kielcach

WIZYTA ÓSMOKLASISTÓW W MUZEUM LAT SZKOLNYCH STEFANA ŻEROMSKIEGO W KIELCACH✒️
Czy można w ułamku sekundy przenieść się z Warszawy do Kielc? Można! Zrobiliśmy to w klasie 8a: w jednej chwili, za sprawą magicznego linkozaklęcia, przenieśliśmy się nie tylko w przestrzeni, ale również w czasie, do końca XIX wieku, do sali lekcyjnej w kieleckim gimnazjum, drewnianych ławek i otwieranych pulpitów z otworami na kałamarze. Poszperaliśmy w drewnianych tornistrach, omietliśmy niechętnym spojrzeniem portret cara wiszący nad tablicą, potem wpadliśmy na herbatkę do pani Żeromskiej. Przyglądaliśmy się życiu Stefana Żeromskiego przez pryzmat jego powieści. Przez 45 minut byliśmy jego kolegami z klasy.
Następnego dnia powtórzyliśmy tę magiczną sztuczkę w klasie 8b🧚‍♂️Niemal prosto z łóżek, spod puchowych kołderek, przenieśliśmy się wczesnym rankiem do Muzeum Lat Szkolnych Stefana Żeromskiego w Kielcach, na spotkanie z panią, która o naszym młodopolskim pisarzu wie wszystko✒️
A czy można w mgnieniu oka przenieść się ze szkoły do sali rozpraw i przemienić uczniów w profesjonalnych oskarżycieli i obrońców, w dodatku oskarżających i broniących kogoś, kto ma 125 lat, a nadal zachowuje się jak nastolatek? Można! A jakże! Pandemia jest wobec nas bezsilna. Ogranicza nas jedynie wyobraźnia, a Kielce, XIX wiek czy gmach sądu to dla naszej wyobraźni drobiazg.
Otóż przed sądem stanął Marcin Borowicz – oskarżony o poddanie się rusyfikacji i zdradę ojczyzny. Oskarżycielami zostali chłopcy z obu klas ósmych, bezwzględnie wyciągający z życiorysu biednego Marcinka najpodlejsze jego występki, chwile słabości i zwątpienia, obrony zaś podjęły się ósmoklasistki i to było najszczęśliwsze zrządzenie losu, jakie mogło go spotkać. Dziewczyny uczyniły z Marcina nieświadome manipulacji dziecię, zagubionego malca, który samotnie szukał swojego miejsca w trudnych czasach i okolicznościach, i błądził, owszem, ale błądzić jest rzeczą ludzką, a oskarżony w końcu doszedł do tego, co ważne i słuszne. Obrona zyskała nad oskarżycielami miażdżącą przewagę: wyrokiem sądu Marcinek został oczyszczony z zarzutów. Można to podsumować tak: jeśli dziewczętom bardzo na czymś zależy, to wszelkie wysiłki chłopców będą jak SYZYFOWE PRACE…😀