Kronika
Bal karnawałowy czwartoklasistów
BAL KARNAWAŁOWY CZWARTOKLASISTÓW Dziwnie się żyje w cieniu wojny… Chciałoby się przycupnąć gdzieś w kąciku, schować przed docierającymi zewsząd strasznymi wieściami, przeczekać to, odpłakać… Albo wręcz przeciwnie: działać, pomagać, zbierać dary dla Ukraińców, protestować przeciwko wojnie, gościć uchodźców w swoich domach, zapraszać ich do swojego życia, aby czuli się bezpieczni i kochani Czynimy w czwartych klasach jedno i drugie: ochoczo zbieramy dary dla uciekinierów z terenów objętych wojną, angażujemy się we wspólną akcję z ogromnym oddaniem, rozmawiamy i myślimy o naszych ukraińskich rówieśnikach, solidaryzujemy się z ich rodzinami, zapraszamy Ukraińców do naszych domów i serc, ale też przytulamy się w kącikach naszej bezpiecznej szkoły, aby nabrać sił, wyciszyć strach, złagodzić emocje, zająć myśli czymś pogodnym, żyć normalnie, jak dawniej: jak przed wojną, jak przed pandemią. Dlatego urządziliśmy sobie w ostatki radosny bal karnawałowy: wytańczyliśmy z siebie napięcie ostatnich dni, wytrząsnęliśmy na parkiecie niepokoje i smuteczki, byliśmy razem, trzymaliśmy się w tańcu za ręce – po dwóch latach pandemii nareszcie nie w sanitarnych, lecz karnawałowych maskach. Wysłaliśmy w Kosmos wielką porcję spontanicznej, dziecięcej radości – niech krąży we Wszechświecie i dociera do tych, którzy jej dzisiaj tak bardzo potrzebują.