Kronika
BIWAK MIKOŁAJKOWY 0a i 0b
W piątkowy wieczór zamiast do domu, uczniowie klas 0a i 0b, zaczęli przybywać do szkoły. Niektórzy podekscytowani i z uśmiechem na buzi, inni z obawą w oczach… A to wszystko przez plotkę, że w tym roku Mikołaj prezenty podrzuci pod poduszki przyniesione do szkoły, a nie do domowych łóżeczek. Zanim jednak wizyta Mikołaja się spełniła, zerówkowicze wzięli udział w zabawach sportowych z panem Filipem (bardzo dziękujemy za pomoc), ubrali choinki w swoich salach lekcyjnych oraz przygotowali i skonsumowali kolację. Pomimo zmęczenia, zaśnięcie nie okazało się łatwą sprawą, gdyż nie widać było końca przekładania, przesuwania i poprawiania śpiworów, chodzenia po picie i do toalety. Dzielne nauczycielki się nie poddały i cierpliwie ululały wszystkie dzieciaczki około drugiej w nocy. Zdaje się, że już chwilkę później dało się słyszeć dzwoneczki sań św. Mikołaja, a prezenty pojawiły się pod choinkami. 🙂 W sobotę otworzyliśmy prezenty, zjedliśmy śniadanie i ruszyliśmy do kina, które było kolejną mikołajkową niespodzianką. Film się dzieciom podobał, sprzątanie bałaganu w klasach już mniej… ale wspólnymi siłami udało się i rozeszliśmy się do domów około godziny 12.00. [Podobno Mikołaj trafił z prezencikami zarówno do szkoły jak i do domów dzieci, :-)].