Kronika

Dnia 5.10 odbyła się wycieczka dla chętnych na przedstawienie „Śpiąca Królewna”. Przed godziną 19:00 spotkaliśmy się pod Teatrem Wielkim. Po kilku minutach siedzieliśmy już w swoich lożach. Zaczęło się przedstawienie. Pierwszy akt bardzo mi się podobał. Wszyscy na sali siedzieli zapatrzeni w tańczącą primabalerinę. Oglądaliśmy chrzciny Śpiącej Królewny i moment, kiedy ukłuła się igłą. Po pierwszym akcie zapowiedziano 20 minut przerwy. Poszliśmy do bufetu. Była bardzo duża kolejka, ale udało nam się kupić coś do picia. Drugi akt był trochę krótszy od pierwszego. Również mi się podobał. Tancerze wytańczyli dalsze losy Śpiącej Królewny. Po nim nastąpiło kolejne 20 minut przerwy. Spędziliśmy ją zwiedzając Teatr Wielki i jeżdżąc windą. Zdecydowanie wolę chodzić schodami. Nagle zadzwonił dzwonek. Zaczęliśmy szybko biec do naszej loży. Zdążyliśmy w ostatniej chwili. W trzecim akcie Książę budził Królewnę i cały dwór. Była to najpiękniejsza scena w całym balecie. Ostatnią przerwę spędziliśmy stojąc w kolejce po żelki. Udało nam się je kupić tuż przed końcem przerwy. Ostatni akt był najkrótszy. Odbywało się wesele Śpiącej Królewny. Na ślub przybyli goście, którzy tańczyli dla Królewny. Kiedy czwarty akt się skończył zbiegliśmy na dół, wzięliśmy nasze ubrania z szatni i podbiegliśmy do rodziców. To była bardzo fajna wycieczka.
Marysia Wołyniak kl.6a