Kronika

2015.04.01

Konferencja Pedagogiczna „Inspiracje ʻ25”

Jubileusz 25-lecia SP nr 24 STO uczciliśmy, między innymi, zorganizowaniem wspólnie ze Społeczną Szkołę Podstawową nr 26 STO, przy wsparciu Zarządu Głównego STO Konferencji Pedagogicznej „Inspiracje ‘25”. Jej celem było przedyskutowanie ważnych problemów, nurtujących obecnie środowisko oświatowe. W imprezie wzięło udział przeszło stu uczestników, głównie nauczycieli, reprezentujących dziewięć środowisk STO (Białystok, Ciechanów, Kraków, Ostrołęka, Warszawa) oraz pięć innych, warszawskich placówek oświatowych. Ponadto, w części poświęconej samorządności szkolnej uczestniczyło dwudziestu uczniów z Krakowa, Ostrołęki i Warszawy.

Wykład inauguracyjny na temat aktualnych trendów w pedagogice wygłosiła prof. dr hab. Małgorzata Żytko z Wydziału Pedagogicznego Uniwersytetu Warszawskiego. Następnie uczestnicy konferencji dyskutowali w pięciu grupach problemowych. 43 KALENDARIUM 2014/2015 Dyskusja na temat czytelnictwa koncentrowała się wokół problemu, czym różni się literatura czytana dla przyjemności od lektury obowiązkowej. Dyskutanci zgodnie stwierdzili, że lektura narzucona przez nauczyciela nie musi zachwycać, ma być narzędziem w kształceniu, gdyż spełnia rolę nośnika przekazu kulturowego – kodu kultury. Rozwijanie czytelnictwa nie jest jedynym zadaniem lektur, przede wszystkim mają one skłonić uczniów do zapoznania się z konkretnymi tekstami, po które nie sięgnęliby sami, a poznanie ich pomaga poszerzyć ogólne wykształcenie. Debata na temat relacji szkoła-rodzice potwierdziła, że dla obu stron stanowi ona istotny problem. Nauczyciele uczestniczący w debacie podawali przykłady sytuacji, w których współpraca z rodzicami układa się dobrze i takie, kiedy jest trudna. Zastanawiali się, jakie zachowania z ich strony kierują zachowaniem rodziców. Uczestniczący w debacie rodzice podawali przykłady zachowań nauczycieli, które mogą być przyczynami braku współpracy między nauczycielami a rodzicami.

Wspólnie próbowano znaleźć nić porozumienia. Co robić, jak prowadzić dialog, co zaproponować, aby osiągnąć kompromis i żeby porozumienie było możliwe? Niestety, okazało się, że nie ma idealnych rozwiązań i są sytuacje, w których o porozumienie jest bardzo trudno. Na liście sposobów ułatwiających współpracę znalazło się aktywne słuchanie, otwartość na argumenty, gotowość do przyznania się do „winy”, edukowanie rodziców i nauczycieli (szkolenia), kultura i takt – wzajemny szacunek. Uznano, że szkoła musi „zaopiekować się” rodzicem, udzielić mu pomocy i wsparcia; potrzebuje jednak także zrozumienia z drugiej strony.

W grupie poszukującej odpowiedzi na pytanie, co to znaczy „nowoczesna szkoła”, po krótkiej próbie zdefi niowania tego pojęcia lub choćby wyłonienia głównych cech takiej placówki, dyskutanci doszli do wniosku, że nie są w stanie wstępnie uzgodnić wspólnego stanowiska. Wobec powyższego dalsza część obrad koncentrowała się wokół poszukiwania, w mniejszych grupach, rozwiązania problemów cząstkowych: co to znaczy „być nowoczesnym nauczycielem”, kim jest „nowoczesny uczeń”, jak powinna być zorganizowana i urządzona „nowoczesna szkoła”, czym są „nowoczesne metody” w nauczaniu, wreszcie jacy powinni być „nowocześni rodzice”. Omawiając efekty dyskusji ustalono, że przez przymiotnik „nowoczesna” można rozumieć po prostu szkołę współczesną, szkołę nasyconą technologią, bądź szkołę innowacyjną. Powstało też przekonanie, że praktycznym wyznacznikiem nowoczesności może być zgoda rodziców, nauczycieli i uczniów na wspólne wartości i konsekwentne budowanie wokół nich programu działania. Oczywiście odpowiednie środki techniczne i dobrze dobrane metody mogą w tym dziele być nieocenioną pomocą.

Dyskusja na temat tego, kim jest nauczyciel we współczesnej szkole nie zakończyła się wypracowaniem jednolitego obrazu. Dyskutujący wskazywali na wiele ról, w jakich występuje nauczyciel, poczynając o tych, które wynikają organizacji pracy szkoły i rozmaitych formalności, kończąc na tych wynikających z potrzeb współczesnego świata, rodziców i dzieci. Niektóre żartobliwe sformułowania wynikały z frustracji spowodowanej społecznym postrzeganiem zawodu (np. leń). Wiele pokazywało zainteresowania i potrzeby samych nauczycieli.

Dyskusja dotycząca samorządności szkolnej, w której wzięli udział młodzi przedstawiciele kilku placówek oraz nauczyciele-opiekunowie samorządów wykazała, że ci ostatni mają ogromną tendencję do zabierania głosu w imieniu uczniów. Oczywiście z jak najbardziej szlachetnych pobudek. Samorządy koncentrują się na działalności kulturalno-oświatowej, sporadycznie jedynie wchodząc w rolę statutowego organu szkoły, którym w założeniu są. W dyskusji padło wiele propozycji konkretnych działań, które mogą podejmować na terenie szkoły przedstawiciele uczniów, a niezwykłym wyzwaniem stało się wymyślenie, na co można by przeznaczyć 7500 złotych funduszu posiadanego do dyspozycji przez pewien bardzo zamożny Samorząd. Nie da się ukryć, że dominowały sugestie konsumpcyjne, choć warto też odnotować głos rozsądku: „Jeśli nie mamy dobrego pomysłu, to może przekażmy po prostu te pieniądze na jakiś szlachetny cel!”.

Po zakończeniu debaty odbył się „Jarmark rozmaitości”, podczas którego uczestnicy imprezy mogli zapoznać się z różnymi rozwiązaniami programowymi, prezentowanymi przez gospodarzy oraz przedstawicieli dwóch innych placówek. W międzyczasie każdy też mógł zjeść obiad. A po zakończeniu tej części odbyła się runda warsztatów, wśród których każdy mógł znaleźć coś dla siebie. Pani Dorota Mielcarek w sposób przyjemny i skuteczny uczyła nauczycieli „Jak skutecznie, a przyjemnie dla uczniów i nauczyciela uczyć dyslektyków”. Z kolei Marzena Pasek okazywała, w jaki sposób ze zwykłych rzeczy zrobić niezwykłe prace, Ewa Pytlak i Piotr Piskorski przekonywali, że matematyka jest łatwa i przyjemna, nawet dla nauczyciela, Honorata Waszkiewicz prezentowała przykłady prostych badań i eksperymentów w nauczaniu przyrody, zaś Julita Zapała uświadamiała uczestników swojego warsztatu, jak można wspierać rozwój nastolatka. Refl eksem programu wychowawczego szkół STO była prowadzona przez Jarosława Pytlaka dyskusja o odpowiedzialnym kształtowaniu odpowiedzialności, z której wynikło, między innymi, że ogromne znaczenie dla działania szkoły na tym polu ma postawa rodziców.