Kronika
Wycieczka klas 3 – Biskupin i Toruń
We wtorek, 17 września, niemal o świcie około 40 dzieci z klas trzecich zgromadziło się punktualnie na parkingu przy ulicy Raginisa, nieopodal naszej szkoły. Już o 6:30 ruszyliśmy w kierunku Biskupina- niezwykłego pomnika historii. Osada ta zbudowana w epoce brązu, a zrekonstruowana w XX wieku, przywitała nas radosnym gwarem. Powstał on w ramach XXIX Festynu Archeologicznego. Jest to wyjątkowe wydarzenie, odbywające się raz w roku i ściągające rzesze turystów oraz miłośników historii. Dzięki imprezie uczestniczyliśmy w rekonstrukcji walk wojów, oglądaliśmy i dotykaliśmy wyposażenia wojennego, poznaliśmy smak ziołowych podpłomyków, przyglądaliśmy się zgrabnym ruchom sokolników czy wybijaliśmy monety w zagrodzie mincerza. Otaczały nas niezwykłe zapachy i dźwięki, a nasze oczy cieszył widok dawnych strojów. Wobec tylu atrakcji ciężko było się skupić na spotkaniu z przewodnikiem Muzeum Archeologicznego. Jednak możliwość wejścia do chaty i dotykania obecnych tam przedmiotów dla każdego była sporym przeżyciem.
Po tak intensywnym czasie i licznych zakupach biskupińskich pamiątek udaliśmy się na nocleg do Międzynarodowego Centrum Spotkań Młodzieży w Toruniu. W komfortowym obiekcie mogliśmy nabrać sił, aby w środę, 18 września, ruszyć z rana do Domu Legend Toruńskich. W podziemiach jednej z kamienic śledziliśmy bohaterów legend, poznając historię Torunia oraz doskonale się bawiąc. Pełne emocji scenki tematyczne, możliwość uczestniczenia w nich, wspaniali aktorzy oraz liczne zagadki sprawiły, że legendy toruńskie będziemy mieli w małym paluszku! Następnie udaliśmy się na spacer po Starym Mieście, w czasie którego przewodnik pokazywał nam miejsca związane z poznanymi przed chwilą legendami oraz wydarzeniami historycznymi. Nie mogło zabraknąć próby ustania przy Krzywej Wieży oraz warsztatów piernikarskich. Każdy mógł zamienić się w średniowiecznego czeladnika, zapoznać się z przepisem, wyrobić ciasto i cierpliwie poczekać na swój wypiek. Okazało się jednak, że wykonane przez nas pierniki służą upamiętnieniu naszego wyjazdu, a nie degustacji. W związku z tym wybraliśmy się na zakupy, w czasie których każdy miał szansę zakupić i skosztować toruńskich pierników w licznych odmianach, smakach czy polewach. Kolejny intensywny dzień naszej wycieczki zakończył pyszny obiad i podróż do Warszawy.
Przez cały dzień sprzyjała nam pogoda, niemal wakacyjna. Zmęczeni i pełni wrażeń wracaliśmy sprawnie. Nie potrzebowaliśmy przerw ani dodatkowych atrakcji, co przełożyło się na szybszy powrót do Warszawy. Sprzyjała nam nie tylko pogoda, ale także sytuacja na drodze. Życzymy sobie, aby każda kolejna wyprawa miała tak dobry finał.