Kronika

2007.06.07

Wycieczka rowerowa do Urli

To nasza upragniona wycieczka, na którą czekamy cały rok. Kąpiele słoneczne, jazda na rowerze, gry nocne to główne punkty programu. Możemy powiedzieć, że rowerowy sezon zakończyliśmy pomyślnie. Przejechaliśmy 58 kilometrów! W tym roku atrakcją był również grad, który masował nasze poparzone od słońca ramiona. To chyba Urle rozpaczały, że szóstoklasiści w tym gronie już się nie pojawią. Nie tylko Urle tego żałują!