Kronika
Wyjazd klas 4 do Rudawki
DZIEŃ I W drodze do Rudawki zatrzymaliśmy się w Supraślu. Tam odbyło się zwiedzanie muzeum ikon, prawosławnej cerkwi, a także obiad. Potem wyruszyliśmy w dalszą drogę, jednak zanim dotarliśmy do celu, zrobiliśmy jezcze postój w Bohonikach, gdzie-będąc dalej w religijnej tematyce-obejrzeliśmy mały meczet. Do Rudawki dotarliśmy na późną kolację, a po niej czwartoklasiści zabrali się za zwiedzanie Bazy. Następnie wzięli udział w quizie dotyczącym wiedzy zdobytej podczas dzisiejszego zwiedzania. Gdy quiz się skończył, wszyscy marzyli już tylko o tym, żeby położyć się spać. DZIEŃ II Po poludniu nie brakowało wędrówek po lesie oraz spacerów ścieżką przyrodniczą, podczas gry na orientację. Jej głównym celem było zapoznanie się ze zwierzętami i drzewami okolic Rudawki. Pogoda dopisała, więc wszyscy-zgrzani i zmęczeni chętnie zjedli obiad i odpoczęli w swoich pokojach. Wczesnym popołudniem wszystkie patrole zakończyły już grę i uzupełniły swoje książeczki PTTK. Potem część czwartoklasistów wyruszyła na wycieczkę po lesie, a reszta pojechała na Bindugę Lelak grać w podchody z harcerzami. Po powrocie do Bazy było już ciemno, dlatego nadszedł czas, aby rozpocząć „nocny marsz ze świetlikami”. Patrole wraz z nauczycielami wędrowały przez las i prawie wszyscy dzielnie dotarli do celu. A celem były ciepłe łóżka w Bazie lub „Barze pod słowikiem”. DZIEŃ III Chociaż wszystkim uczestnikom wycieczki było w Rudawce bardzo dobrze, nadszedł cza wyjazdu do domu. Po drodze odbył się jeszcze postój w muzeum przyrodniczm w Drozdowie. Była to okazja, aby obejrzeć wypchane zwierzęta ze wszystkich zakątków Polski. Dalej zatrzymaliśmy się już tylko na obiad i bez większych atrakcji dotarliśmy do Warszawy.